Odżywka do włosów... z oleju kokosowego :)

Kiedyś pisałam o odżywce z nafty i żółtka a dzisiaj kolejny sposób na odżywienie włosów...

Czuję że rymuję :P

Olej kokosowy to coś co poznałam bardzo niedawno bo oczywiście ciotka Magdy nam go pokazała (ona chyba musi być tu wpisana jako druga autorka tego bloga albo przynajmniej ktoś kto podrzuca pomysły :) )

Nie wierzyłyśmy że tłuszcz wsmarowany we włosy może cokolwiek na nie pomóc. A jednak! Spróbowałyśmy i od tego momentu już wiem że odpowiednio użyty olej kokosowy może sprawić że włosy staną się odżywione (ma dużo różnych witamin) miękkie, lśniące i będa dobrze się układać.

Wystarczy łyżka oleju ogrzana w dłoniach i wmasowana w skórę głowy i włosy. Niektórzy nakłądają na to czepek czy reklamówkę żeby olej podziałał pod wpływem ciepła ale nie trzeba tego robić. Zostawić na co najmniej godzinę przed myciem a nawet na całą noc! Tylko ręcznik na poduszkę bo będzie tłusta.

Po umyciu (czasem trzeba to zrobić ze 2-3 razy) można cieszyć się pięknymi włosami! :) Taką maskę można robić sobie 2-3 razy w miesiącu.

UWAGA! nie na wszystkie włosy to działa - chodzi o ich strukturę ale ja nie znam się aż tak dobrze żeby to opisać.

W ogóle ten cały olej kokosowy jest dobry i w kuchni (bardzo zdrowy!) i jako kosmetyk do ciała. Można go używać zamiast balsamu do ciała i kremu do twarzy!!

Z naszego wspólnego słoika co sobie kupiłyśmy z Magdą zostało już tylko tyle co widać na zdjęciach tak go intensywnie używamy. Zamiast balsamu jest mega!! :)